Stwierdziłam że jestem zboczona...Po tym jak w moich postanowieniach noworocznych większość punktów odnosiła się do robótek ręcznych. Kocham planować, układać, spisywać w punktach,potem na nowo planować i to wcale nie tylko przy okazji Nowego Roku:D Co z tego, że większości rzeczy i tak nie zdążę zwykle zrobić, no ale po co się spieszyć.
Tak też korzystają z pierwszego wpisu w tym apokaliptycznym roku chciałabym Wam życzyć abyście miały (lub mieli;) bardzo dużo czasu na realizację swojego hobby i swoich marzeń oraz poznawanie nowych fascynujących rzeczy:) I żeby towarzyszyło Wam szczęście na każdym kroku, bo wydaje mi się, że czasem od tego dużo zależy;P
A tu kilka zdjątek z moich ostatnich rękodzielniczych zrealizowanych;P postanowień:
 |
Szary komplet z bąbelkami;) Szyjogrzejo-golf: postanowieniem było, żeby był naprawdę ciepły i żeby wiatr w dziurach nie hulał:D Chyba się udało:) |
 |
Mitenki i śmieszna bransoletka:) |
 |
A to na modelce;) Zamaskowana mścicielka! |
 |
I z podwinięta górą, można dodać wtedy broszkę albo cuś |
 |
Komórką robione, ale chyba uwidacznia wykorzystanie nowego narzędzia;P |
A tu jeszcze miła niespodzianka, za którą jeszcze nie podziękowałam!Przyszła nagroda pocieszajka od
free-soul . Dziękuję!:) Cały zestaw kolorowych mięciusich gałganków, już mam pomysły na wykorzystanie każdego z nich!
A to moje najważniejsze plany nowojorkowe: (A Wy jakie macie?:)
1.Poznać co najmniej 2 nowe techniki rękodzielnicze
2. Kupić maszyne do szycia i zacząć na niej szyć
3.Założyć JAKĄŚ działalność gospodarczą zwaną firmą:)
4.Pracą doczesną się nie przejmować
5.Zdać pewien bardzo ważny egzamin, nie ucząc się za bardzo do niego, ale siłą woli;) (to moje ulubione;P)
6. Robić więcej na drutach i na szydełku
7.Uczyć się japońskiego ^^
8. Więcej decupażować:)
Pozdrawiam ciepło i baaardzo dziękuję za komentarze i miłe słowa, bo to normalnie pokarm dla mnie i mojego bloga:D :-*